W 1774 roku powstała kapela farno-miejska – Collegium Musicorum Posnaniensium. W Archiwum Państwowym w Poznaniu zachował się niezwykle cenny dokument. Jest nim statut tejże kapeli, który dokładnie określał jej charakter, sposób organizacji, zakres praw i obowiązków muzyków wchodzących w jej skład. Napisany został w całości w języku polskim, z wyjątkiem tytułu i informacji wstępnych, które zostały napisane po łacinie. Zachował się w dobrym stanie i odczytanie jego treści nie sprawia kłopotu.
Jest prawdopodobne, że muzycy z rozwiązanej po kasacie zakonu kapeli jezuickiej i muzycy kolegiaccy straciwszy swe miejsce pracy po pożarze kościoła, wspólnie udali się do ówczesnych władz miasta, aby na nowo zorganizować zespół wokalno-instrumentalny w Poznaniu. Odnieśli sukces. Już po przeczytaniu kilku pierwszych zdań statutu można wywnioskować, że nowy zespół miał związek zarówno z miastem, jak i kościołem farnym, który swą nową siedzibę znalazł w kościele pojezuickim (dzisiejsza fara). Oto zdania otwierające statut:
„Pro Collegio Musicorum Posnanien[sium] Ordinatio
[Dla Zespołu Muzyków Poznańskich ustawa]
Prezydent z Radą miasta J[ego]K[rólewskiej]Mo[ści] Poznania mając podaną suplikę od Kapeli w mieście tutejszym znajdującej się względem ustanowienia rozrządzenia tak ku chwale Pana Boga podczas nabożeństwa farnego, jako też dla publicznej wygody całego miasta […] takowy dla tejże raz na zawsze trwać mającej, ażeby w całości bezpieczna i niezawodna dla nich opłata była ustanowiliśmy sposób.”
Możemy zatem mówić o kapeli farno-miejskiej, która zgodnie z dalszymi zapisami w statucie miała nie tylko zapewnić stabilny byt muzykom, ale także zdobyła monopol „na muzykę” w mieście. Zatwierdzony 16 listopada 1774 roku statut obejmuje 25 punktów. Z dokumentu wynika, że zespół podlegał jurysdykcji kościelnej i miejskiej. Na czele 12 członków kapeli stali, wybierani corocznie, senior (kapelmistrz) i kasjer. Zadaniem seniora była także troska o repertuar dla zespołu. Kasjer winien był sprawiedliwie zarządzać dochodami kapeli. Wszyscy muzycy mieli obowiązek „zgodę utrzymywać, szrafować [karać, napominać], sprawiedliwie donosić o złe zachowanie którego […], nadto konotować wiernie osoby dysponowane do grania”. Ustalono także szczegóły dotyczące dochodów kapeli i podano dokładny taryfikator opłat za poszczególne czynności wykonywane przez kapelistów. Statut przyznawał także jej członkom liczne przywileje, m.in. zwolnienie z podatków miejskich oraz zakaz konkurencji – inne zespoły mogły grać tylko wówczas, gdy kapela nie była w stanie sprostać wszystkim zamówieniom. Statut zobowiązywał również kapelę do stałej troski o „jak najnowsze” nuty, tj. wykonywanie utworów kompozytorów „współczesnych”. Tak sporządzone Pro Collegio Musicorum Posnaniensium Ordinatio w pełni porządkowało formalną stronę działalności zespołu. Interesującym zagadnieniem jest również próba rozeznania się, jakim instrumentarium dysponował zespół na początku swojej działalności. Ponownie sięgamy do zasobów Archiwum Państwowego w Poznaniu. Spoczywa tam kolejne ważne źródło do historii tej kapeli. Jest nim spis instrumentów podarowanych kapeli – także w listopadzie 1774 roku – przez Daniela Endemanna – prawdopodobnie muzyka dawnej kapeli jezuickiej, który wszedł w skład nowego poznańskiego zespołu. W spisie odnajdujemy: „kwartwiolę, kotłów parę, trąmbów parę, walthornów parę, basetlów 2, skrzypce, w których są walthornie 2, altwiole 2″. Dzięki temu spisowi dowiadujemy się, jakimi instrumentami na początku swej działalności dysponowali muzycy. Z pewnością naszą szczególną uwagę wzbudził zadziwiający zapis: „skrzypce, w których są walthornie”. Nie pierwszy to taki zapis w inwentarzach instrumentów, które zachowały się z XVIII wieku. I aby dać wiarę, że to nie pomyłka, wskażę tylko na jeden przykład instrumentu, który napotkałam podczas swych muzyczno-detektywistycznych objazdów po Europie. Otóż w zbiorze instrumentów w Bachhaus w Eisenach znajduje się taki oto instrument:
Widzimy, że są to skrzypce, w których jest trąbka. Instrument pochodzi z 1717 roku i został zbudowany we Wrocławiu, jak dowiadujemy się z informacji zawartych w opisie instrumentu. I żeby nie było żadnych wątpliwości, że to tylko ustnik wystaje z główki skrzypiec, możemy upewnić się oglądając zdjęcie zamieszczone obok instrumentu, które pokazuje jego wnętrze:
Wewnątrz skrzypiec widać wyraźnie zwiniętą trąbkę. A w Poznaniu była to prawdopodobnie zwinięta waltornia! Niestety, do dzisiaj nie udało się odnaleźć takiego instrumentu. Z pewnością interesujące było jego zastosowanie. Nie wiadomo czy bardziej była to trąbka czy skrzypce. I nie podejmujemy dalszych rozważań na ten temat, bowiem w tym względzie potrzebne są badania.
Daniel Endemann wspomina także w dokumencie przekazującym kapeli instrumenty o „papierach wszystkich, które osobno zregestrują się”. Zapewne mowa tu o nutach, które także udostępnił do użytku muzykom. Niestety ich spis albo się nie zachował, albo w ogóle nie powstał. Jednak w zbiorze zachowanym po tejże kapeli, o którym wspomniano już w pierwszej części „Muzyki w dawnym Poznaniu” posiadamy rękopisy muzyczne, w których swoje wpisy pozostawili muzycy działający w zespole w latach 70. XVIII wieku. Dzięki nim możemy odtworzyć spis owych 12 członków kapeli, o których wspomina statut. Pomocne także przy kompletowaniu muzyków były inne dokumenty i opracowania, o których wspominam w bibliografii, m.in. spisy mieszkańców Poznania z XVIII wieku. Oto pełen skład kapeli z roku ok. 1777:
- Adam Kornatowski
- Melchior Bartoszewski
- Ignacy Donacki
- Jan Paul
- Stanisław Borkowski
- Kornoelius
- Jochan Wende
- Józef Cylhaur
- Franciszek Perszka
- Józef Wender lub Wander
- J. Kletczynski
- Daniel Endemann
Najczęściej muzycy pozostawiali swoje nazwiska jako skryptorzy przepisujący partię danego instrumentu. Poniżej jeden z przykładów pochodzący z rękopisu anonimowych nieszporów (Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu, sygn. PL-Pa Muz MM III/17, ZNF 66, na końcu głosu organów):
Muzycy kapeli farno-miejskiej nie tylko uświetniali liturgię kościelną, grali i śpiewali podczas mszy, nabożeństw i procesji, choć to było ich głównym zadaniem, co szczegółowo zostało omówione w statucie. Nie brakowało też muzyki wykonywanej przy innych okazjach, jak np. obrzędy ślubne i pogrzebowe czy przygrywanie do tańca na weselach, uświetnianie uroczystości świeckich, miejskich i państwowych, zabaw publicznych oraz karnawałowych. I należy pamiętać, że zgodnie z zapisem w statucie, żadnej innej kapeli nie wolno było grać w mieście i pobierać za to opłat – kapela farno-miejska posiadała monopol na muzykę w Poznaniu. Jednak ten dobry czas nie trwał długo. W 1793 roku Poznań przechodzi pod panowanie Prus. Działalność władz pruskich nie była przychylna działaniom polskich muzyków. Szczególnie po 1800 roku rola kapeli farno-miejskiej w mieście ulega ograniczeniom. Zmienia się jej charakter, a tym samym wchodzimy z początkiem XIX wieku w kolejny, nowy etap funkcjonowania zespołu. O tym jednak w następnej odsłonie naszej opowieści o „Muzyce w dawnym Poznaniu”…
Literatura:
- Zbigniew Chodyła, Źródła do dziejów kapeli farnej-miejskiej z drugiej połowy XVIII wieku , „Kronika Miasta Poznania”, t. 3: Stara i nowa fara , Poznań 2003, s. 160–178.
- Alina Mądry, Barok, cz. 2: 1697–1795 Muzyka religijna i jej barokowy modus operandi, „Historia Muzyki Polskiej” t. III, Warszawa 2013, s. 130-155.
- Alina Mądry, „Muzyka farska” w XVIII-wiecznym Poznaniu, w: W służbie sacrum. Z kultury muzycznej Jasnej Góry i Poznania w XVIII wieku, katalog wystawy, red. Patryk Frankowski, Alina Mądry, Poznań 2012, s. 23–51.
- Marian. J. Mika, Lustracje i opisy miasta Poznania z XVI i XVIII wieku, Poznań 1960.
- Stanisław Olędzki, O «Collegium Musicorum Posnaniensium» i jego trzystuletniej tradycji , „Studia Muzealne”, Poznań 1969, z. VII, s. 110–117.
- Czesław Sikorski, Z historii kultury muzycznej Poznania , cz. 2: Kapela farna , „Życie Śpiewacze”, 1961, nr 1, s. 28–33.